Odpiekane w marketach pieczywo z mrożonego ciasta jest pyszne.




Drodzy konsumenci! Świat nieprzerwanie się rozwija, a jest nas (konsumentów) coraz więcej. Nasze wymagania i przyzwyczajenia sprawiają, że przed dzisiejszymi producentami żywności stoją nowe wyzwania. Większa populacja, często oznacza większe bezrobocie, czyli mniej pieniędzy w kieszeni konsumenta, który nieustannie odczuwa potrzebę poprawiania komfortu swojego życia. W związku z tym producenci muszą produkować coraz więcej i coraz taniej, a najlepiej sprzedają się  produkty, które mimo swojej niskiej ceny oferują wysoką jakość. Dlatego codziennie najlepsi specjaliści pracują nad rozwiązaniami, które mają pogodzić najlepszą jakość i konkurencyjną cenę.
Wyobraźcie sobie, że gdyby producenci nie stosowali procesu mrożenia, setki tysięcy ton owoców i warzyw gniłyby na polach i krzewach, bo nie mogłyby zostać dostarczone do konsumentów w terminie ich przydatności do spożycia. Mrożenie żywności to sposób na uniknięcie chemicznych konserwantów. Zatem czy mrożone ciasto odpiekane na miejscu w marketach jest szkodliwe? Zaciekawił mnie ten temat, z uwagi na to, że kupuję pieczywo praktycznie tylko w marketach, gdzie mogę przy okazji zrobić inne zakupy oszczędzając czas. Jednak często słyszę od znajomych, że pieczywo z Biedronki czy Lidla to „chemia” i nie ma nic wspólnego z prawdziwym pieczywem. Hmm … to dlaczego mi smakuje takie pieczywo, … a ten chleb kupiony przeze mnie dzisiaj w Lidlu, z żurawiną w składzie, jest po prostu „boski”.
Będąc w takim rezonansie informacyjnym, postanowiłem przyjrzeć się temu tematowi bliżej. Oczywiście nie jestem ekspertem, ale jestem zdania, że wystarczy włączyć logiczne myślenie, aby dojść do prawdy w tej sprawie. Zastanówmy się skąd się bierze taki czarny „PR” pieczywa odpiekanego w marketach. Najczęściej słyszy się następujące argumenty:
  1. Markety używają stare ciasto.
  2. Pieczywo z mrożonego ciasta to chemia zawierająca barwniki i konserwanty.
  3. Prawdziwe pieczywo powstaje z zakwasu, a to z marketów nawet obok niego nie stało.
  4. Lokalne piekarnie mają droższe pieczywo, bo produkują z surowców znacznie lepszej jakości.
  5. Markety kupują mrożone ciasto z Chin.
  6. Pieczywo z małej piekarenki jest bezpieczniejsze.
  7. Pieczywo z lokalnej piekarni jest smaczniejsze.
Może jest jednak tak, że ten czarny „PR” bierze się z niewiedzy. Przedstawię wam zatem swój punkt widzenia, odnosząc się do każdego z powyższych argumentów:
Ad 1. Co to znaczy stare? Czyżby markety korzystały z ciasta poza terminem przydatności? Jest to mało prawdopodobne, owszem ciasto mrozi się nawet przez kilka miesięcy zanim zwykle trafia do pieca, ale czy np. mrożony groszek po roku mrożenia jest trujący. Oczywiście, że nie ponieważ proces mrożenia hamuje proces starzenia się produktów.
Ad 2. Ciasto mrozi się właśnie po to, aby nie było konieczności użycia konserwantów, a dodawanie barwników jest prawnie zakazane. 
Ad 3. Markety posiadają różne rodzaje pieczywa, ale te najsmaczniejsze, mimo że odpiekane są z ciasta mrożonego, także powstają z prawdziwego zakwasu. 
Ad 4. Lokalne piekarnie mają droższe pieczywo, ponieważ skala produkcji jest znacznie mierniejsza niż, wielkich przedsiębiorstw piekarniczych. Jeśli mała piekarnia kupuje tonę mąki miesięcznie, a większa firma piekarnicza 100 ton, to śmiem twierdzić, że większy podmiot kupuje te same surowce znacznie taniej i nie ma potrzeby pogarszania ich jakości. Z resztą duży przedsiębiorca ma takie same motywy jak i ten większy, zatem dlaczego ten mniejszy miałby być uczciwszy?
Ad 5. Czy wiecie, że w Polsce są naprawdę duże piekarnie produkujące pieczywo mrożone do odpieku i to nawet rodzinne? Na przykład firma Nowel Piekarnia Nowakowski czy Piekarnia Oskroba (chociaż ta ostatnia to już spółka akcyjna). Markety często udostępniają informacje na temat piekarni, z którymi pracują i nigdy nie widziałem, aby była to Chińska firma.
Ad. 6. Gwarantem bezpieczeństwa w firma produkcyjnych są przede wszystkim wdrożone systemy jakości, a najbardziej cenione na świecie to IFS i BRC. Ich wprowadzenie wiąże się z corocznymi audytami i dość wysokimi kosztami dostosowania się do restrykcyjnych wymogów. Lokalnych piekarni zwykle nie stać na wdrożenie takich systemów jakości.
Ad. 7. Oczywiście że pieczywo z lokalnych piekarni w większości przypadków jest bardzo smaczne, ale pieczywo odpiekane z mrożonego ciasta ma jedną przewagę, jest z reguły świeże i ciepłe przez cały dzień funkcjonowania sklepu. 

Czy podzielacie mój punkt widzenia? Proponuję spróbować rewelacyjnego chleba z żurawiną i chwilę podumać nad kwestią jego produkcji.

Jeśli chcesz być na bieżąco to zapraszam
 👉INSTAGRAM  💥
👉FACEBOOK 💥

Komentarze

instagram