La Roche-Posay Regenerujący krem do rąk.






Witaj. Która z Was boryka się z suchą, atopową skórą? Nie tylko ciała ale równie i dłoni? U mnie druga ciąża i hormony spowodowały, że moja skóra stałą się jak tarka-dosłownie. Nie skłamie jeśli napisze, że wręcz atopowa-właśnie. Każdy jeden dzień, w którym nie posmarowałam się balsamem, kończył się szorstką skórą. Sądziłam, że kiedy urodzę wszystko wróci do normy, Niestety nie wróciło. Mam nadzieję, że po okresie karmienia piersią wszystko wróci do normy. Dziś z balsamami muszę dobrze żyć i używać ich codziennie. Balsamy balsamami, ale co ze skóra na dłoniach? Ona wymagała ode mnie konkretnego nawilżenia. Takiego wiesz, długotrwałego takiego, który będzie się szybko wchłaniał a jednocześnie świetnie nawilżał. Długo, bardzo długo  szukałam odpowiedniego kremu do rąk. Aż w końcu znalazłam. Chcesz się przekonać jaki to był krem? 
To zapraszam do dalszej lektury. 



LIPIKAR XERAND KREM DO RĄK
„La Roche-Posay Lipikar Xerand to innowacyjny krem do rąk, dzięki któremu ręce suche i zniszczone bardzo szybko się regenerują. Lekka konsystencja szybko się wchłania, eliminując uczucie dyskomfortu spowodowane nadmiernym wysuszeniem i szorstkością. 
Krem do rąk La Roche-Posay bazuje na starannie dobranych składnikach, które zapewniają optymalny poziom nawilżenia oraz przyspieszają odnowę uszkodzonego naskórka. Przywracają barierę hydrolipidową skóry, pozostawiając ją gładką i przyjemną w dotyku. 
Formuła została wzbogacona allantoiną, by zapewnić efekt natychmiastowego ukojenia i łagodzenia podrażnień„


Krem idealnie wpasował się w moje potrzeby a raczej w wymagania mojej kapryśnej skóryna dłoniach. Konsystencja kremu jest niesamowicie kremowa a zarazem lekka dzięki czemu wchłania się błyskawicznie w naskórek. Pozostawiając delikatny film. Nie tłuści co jest  dla mnie niesamowicie istotne. Odporny na działanie wody, chroni naskórek moich dłoni przed codziennymi czynnikami drażniącymi. Dzięki swoim składnikom nawilżającym oraz regenerującym sprawia, że skóra jest delikatna, miękka. Przyjemny zapach. W swoim życiu używałam już bardzo dużo kremów do rąk. Od tych najtańszych po te z wyższych półek. Krem La Roche-Posay jest najlepszym jaki miałam okazję używać. Jego działanie jest długotrwałe, nie musimy nim się kremować co kawałek. Skóra po jego użyciu praktycznie od razu staje się aksamitna. Przy regularnym i systematycznym używaniu suchość znika. A dłonie odzyskują swoją prawdziwą piękność. Jeśli jesteś kremo-maniaczką i jeszcze nie używałaś tego kremu to polecam z czystym sumieniem. Masz problem z atopową i bardzo suchą skórą? To ten krem jest dla ciebie idealny. Mała tubka bo 50ml, ale za to niesamowicie wydajna. Idealna do damskiej torebki. Lato to też taka pora, gdzie słońce nie zawsze dobrze wpływa na stan skóry. A krem La Roche-Posay pomoże CI w utrzymaniu idealnych pięknych dłoni. Dłonie kobiety to przecież jej wizytówka. 



Podsumowując.

Krem La Roche-Posay 
  • błyskawicznie się wchłania,
  • efekt nawilżenia natychmiastowy,
  • skuteczny, 
  • przyjemny zapach, 
  • wydajny, 
  • godny polecenia oraz wypróbowania. 





A ty jak radzisz sobie z problemami suchych dłoni? Znasz ten krem? Czy polecasz inny równie skuteczny? 




Komentarze

instagram