Obiad Inspirowany kuchnią Lidla :)
Witajcie!
Dziś znowu kulinarnie, ale mam nadzieje, że polubicie te posty, które będą się pokazywały od czasu do czasu.
Smakowity kurczak z pieczonymi ziemniakami.
Składniki:
2-3 ćwiartki kurczaka,
pól kilo ziemniaków,
2 cebule,
2 -3 ząbki czosnku,
6-7 sztuk pomidorów suszonych,
oliwa z oliwek,
ostra czerwona papryka,
Vegeta,
rozmaryn, bądź każde inne zioła wedle upodobań.
Przygotowanie Marynaty do ziemniaków.
Ząbki czosnku siekamy na tarce o małych oczkach.
dwie cebulki kroimy w kostkę.
do moździerza wlewamy oliwę z oliwek ok 2 łyżki.
następnie dodajemy starty czosnek,wsypujemy czerwoną ostrą paprykę, Vegetę oraz rozmaryn.
Wszystkie składniki ucieramy by wydobyć ich aromat. Gotową marynatą nacieramy obrane i pokrojone w kawałki ziemniaki. - wkładamy do lodówki.
Przygotowanie Kurczaka.
Nacieramy Vegetą- 15 min w lodówce.
W między czasie kroimy pomidorki oraz cebulkę.
przyprawiamy czerwoną papryką i podsmażamy.
Kawałki kurczaka układamy na sosik, przykrywamy pokrywką. Mały ogień 5 min po jednej stronie 5 min po drugiej.
Gotowego kurczaka wykładamy na naczynie żaroodporne. Oblewamy miodem oraz po między kawałki mięska wkładamy cytrynę. Aromat podczas pieczenia jest niesamowity. Szkoda, że nie mogę go Wam udostępnić.
Ziemniaki wyciągamy z lodówki, przekładamy na blaszkę i całość wkładamy do piekarnika na ok 65 min. 185 stopni. Kurczaczek na górnej półce w piekarniku ziemniaki na niższej.
Po 65 min danie jest gotowe do wyciągnięcia z piekarnika.
Na talerzu wędrują pieczone ziemniaki oraz kurczaczek. Sos który pozostał na patelni wykorzystujemy do oblania nim ziemniaczków.
SMACZNEGO!
Uwielbiam kuchnię Lidla i często z niej korzystam. Mam każdy przepis, który się ukazuję. To danie również jest inspiracją z Lidla. Jednak w moim wykonaniu jest trochę przekształcone. Spróbujcie a zaskoczycie podniebienia swoich domowników :) Pychotka.
Ps. Lubicie takie kulinarne post? Nie będzie Wam przeszkadzało jak od czasu do czasu opublikuje moje kulinarne co nie co?
Pozdrawiam :)
Ja jeszcze nigdy nie korzystałam z Kuchni Lidla, ale chyba zacznę :D
OdpowiedzUsuńno i u mnie już chyba odpada, bo nie jem cebuli, w żadnej postaci :( no chyba, że bez cebuli da się zrobić to czemu nie! :D
OdpowiedzUsuńwow ależ się głodna zrobiłam :)))
OdpowiedzUsuńja nie mam nic przeciwko postom kulinarnym,a nawet jestem ZA :D
Wyglądają pysznie :) Czekam na kolejne przepisy :D
OdpowiedzUsuńekstra danie i piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńTak wygląda troche na tluste i cięzkie danie, ale uwielbiam takie <3 Pieczone ziemniaczki <3 Kocham ziemniaki pod kazda postacia, chociaz to glupio brzmi ;D Ale najlepsze sa z frytkownicy, pierwszy raz jadlam tak u chlopaka, niebo <3 XD
OdpowiedzUsuńAni tłuste ani ciężkie ale za to mega pyszne :)
Usuńpyszności :)
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie....
OdpowiedzUsuńładne zdjęcia :)
O mniam :) Ja też lubię kuchnie Lidla :) Hmm zazwyczaj wolę czytać recenzje kosmetyczne,ale jeśli przepis jest w miarę prosty i ma składniki dostępne w normalnym hipermarkecie to również nie gardzę :)
OdpowiedzUsuńSkładniki zdecydowanie moje! Bardzo interesująca wersja wykonania kurczaka, wykluczyłabym tylko wegetę, której nie stosuję. Świetny pomysł.
OdpowiedzUsuńJa nie mam nic przeciwko, jestem za tym, żeby takie posty się ukazywały. :)
Mmm wydaje się przepyszne ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te przepisy z Kuchni Lidla ;p
Pozdrawiam ;)
Mniami!:D Aż zgłodniałam!:D
OdpowiedzUsuńMniam :) z chęcią bym wpadła do Ciebie na obiad ;) :D :*
OdpowiedzUsuńod razu widać różnicę - zdjęcia nowym aparatem?
OdpowiedzUsuńTak tak :)
Usuńuwielbiam suszone pomidory, ale jeszcze nigdy nie łączyłam ich z kurczakiem, muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuńMoje suszone pomidory suszone są we własnej suszarni :) również je uwielbiam :)
Usuńnie dość, że zdjęcia piękne to jeszcze tak tu smakowicie! Super!
OdpowiedzUsuńja za mięsem nie przepadam ale zrobię mężowi:):)
OdpowiedzUsuńOd razu zgłodniałam... :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie przerywniki kulinarne :D
ale to apetycznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńMmmm ale pyszny przepis!! :)))
OdpowiedzUsuńZa pieczenie mięsa się nie zabieram ale podrzucę pomysł mamie z tym miodem i cytryną, za to ziemniaczki w takiej marynacie chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńO rany, aż ślinka napływa do ust...
OdpowiedzUsuńTo musi być pyszniutkie :)
wyglada przepysznie ! to trzeba przyznac :)
OdpowiedzUsuńwww.izabielaa.blogspot.com
wygląda niezwykle smacznie! Bardzo lubię kuchnię Lidla, dzięki tym przepisom zawsze wiem, co dokładnie i ile tego muszę kupić, by przyrządzić pyszną potrawę :)
OdpowiedzUsuńapetycznie to brzmi!
OdpowiedzUsuńKulinarne posty również będą mile widziane :)
Mogą być posty kulinarne, często się nimi inspiruję. Z Lidla mam książkę kulinarną Pascala i Okrasy :)
UsuńAleż teraz jestem głodna!
OdpowiedzUsuńA danie mniam, mniam! :)
Smakowity post!
OdpowiedzUsuńI ile pieknych zdjęć! napracowałaś się bo i robienie obiadku i odfotografowanie
Dzięki :)
UsuńUdało mi się wszystko pogodzić :)
Zrobiłam się głodna, te ziemniaczki wyglądają TAK PYSZNIE!
OdpowiedzUsuńSuper :) już mam pomysł na jutrzejszy obiad :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSzkoda że w moim studenckim mieszkanku nie ma piekarnika :(
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :D
OdpowiedzUsuńteż chyba zacznę korzystać z kuchni Lidla ;d
Prezentuje się smacznie, aż nabrałam ochoty na jedzenie, mimo, że na zegarze już 21:43
OdpowiedzUsuńWyglądać smakowicie i w najbliższym czasie na pewno spróbuje marynaty do ziemniaków. :)
OdpowiedzUsuńsmakowicie to wygląda:( szkoda, że ja mam lewe ręce i nie umiem gotować :) chociaż przepis nie wydaje się trudny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie powinnam oglądać takich rzeczy o tej godzinie :D
OdpowiedzUsuńdostałam ślinotoku aż :D
OdpowiedzUsuńwygląda fantastycznie :) już sobie zapisałam do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńOjj no wiesz zrobiłaś mi teraz smaka :D Muszę sobie zapisać i na pewno kiedyś wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
wygląda apetycznie, aż się głodna zrobiłam a jest prawie północ... :D
OdpowiedzUsuńpysznie;D
OdpowiedzUsuńAj wygląda mega smakowicie!!! :)))
OdpowiedzUsuńz rana takie pyszności... :D
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńchciałam książkę kucharską, którą można dostać za zakupy, ale mam daleko do Lidla i nie uzbierałam wystarczającej ilości kuponów :(
bardzo lubię kulinarne posty :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie:)
OdpowiedzUsuńMmmmmm smakowite :) Moje smaki, robiłam nawet coś podobnego tylo na jednej blasze i bez pomidorków. Ale tez z cytryną i ostrą papryką :)
OdpowiedzUsuń