pachnąco z YC
Witajcie!!
Już od dawna zbieram się do napisania tej recenzji. Sama nie wiem czemu tak długo kazałam Wam na nią czekać. Chyba potrzebowałam weny twórczej :) Dziś przedstawię Wam moje pachnące woski w który znajdą się moi faworyci jak i takie, które mniej wpadły w mój gust. Zacznę może od tych drugich.
Fruit Fusion zapach hmm... owocowy mocno owocowy wyczuwam w nim intensywność limonki oraz pomarańcza. Nie bardzo podoba mi się to połączenie. Spodziewałam się orzeźwiającego zapachu niestety w moim odczuciu jest trochę mdły.
![](http://1.bp.blogspot.com/-RQR6r_nZupI/Upc7IIT7-EI/AAAAAAAAFd4/w9UDQeoQ5LQ/s320/IMAG3001.jpg)
Mandarin Cranberry. Uwielbiam wszystko co żurawinowe. Połączenie mandarynki z żurawiną okazało się dla mojej głowy zbyt intensywne. Po prostu kiedy pali się ten wosk zaczyna boleć mnie głowa. Nie wiem czym to jest spowodowane ale tak jest.
![](http://3.bp.blogspot.com/-Z8vlytlvPyw/Upc7JFzvWjI/AAAAAAAAFd8/OPduIgThl10/s320/IMAG3002.jpg)
Sweet Strawberry oj tak. Super zapach. Słodkiej truskawki. Mógł by być bardziej intensywny. Bardzo lubię go zapalać.
![](http://3.bp.blogspot.com/-Omt7ItznLY0/Upc7FiygTZI/AAAAAAAAFdo/-MfxkLCV0PQ/s320/IMAG2997.jpg)
Black Cherry zapach lata. Pierwsze moje skojarzenie kiedy zapaliłam ten wosk właśnie skojarzyło mi się z latem, łąką, drzewem na którym mienią się dojrzałe czereśnie. Oj rozmarzyłam się. O tej porze roku ten zapach jest rewelacyjny.
Soft Blanket zdecydowanie NR1. Piękny, delikatny, subtelny zapach. Zapach takiego domowego ciepła. Uwielbiam go zapalać w salonie oraz sypialni. Wieczorną porą. Otulona kocem z kubkiem kakao. Jeśli macie ten wosk to wiecie o czym mówię. Świetny jest prawda????
Powiem Wam, że kiedy moje woski do mnie przyszły wszystkie razem pachniały jak guma balonowa. Dlatego postanowiłam połączyć je razem zapalić- rozkoszować się zapachem, przenieść się w krainę dzieciństwa. Moje woski zakupiłam w Mydlarnia Chocobath cena wosku to ok 6zł. Jeśli nie miałyście jeszcze wosków to serdecznie Wam polecam. Uzależniają bo ja już poluję na inne zapachy.
Pozdrawiam.
Przypominam o trwającym rozdaniu.
Mi też Black Cherry bardzo przypadł do gustu ;) Truskawka też jest ok
OdpowiedzUsuńmoja droga ja właśnie tyle się naczytałam o tych woskach i jeszcze teraz Twój post, że mnie kuszą strasznie :))))
OdpowiedzUsuńbędę musiała pobuszować za tym w sklepie :-)
fajnie,że nakreśliłaś poszczególne zapachy :-)
pozdrowionka
uwielbiam te woski :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze takich wosków :( ale czas to chyba nadrobić bo lubię jak ładnie pachnie w domu :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiągle jestem kuszona na blogach przez bloggerki tymi woskami.. sama jeszcze niestety nie posiadam żadnego:(
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski. Dla mnie faworytami są Tutti Frittu i właśnie soft blanket :):)
OdpowiedzUsuńFruit Fusion bardzo lubię ten zapach
OdpowiedzUsuńOstatnio wiele blogerek reklamuje ten wosk.
OdpowiedzUsuńWszyscy zachwycają się kocykiem a ja go strasznie nie lubię :)
OdpowiedzUsuńaż czytając poczułam ten zapach :D
OdpowiedzUsuńSoft Blanket muszę go mieć :)
OdpowiedzUsuńKurcze wszyscy je polecaja, chyba też się w końcu skusze ;d
OdpowiedzUsuńTa truskawka bardzo mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńta żurawinka i truskawka pięknie pachnie
OdpowiedzUsuńmatko, już same kolorki kuszą :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te woski!
OdpowiedzUsuńlooks so nice. thanks for sharing.
OdpowiedzUsuńkisses
Maren Anita
FASHION-MEETS-ART by Maren Anita
Black Cherry, Soft Blanket i Mandarin Crannberyy to moje ulubione woski :)
OdpowiedzUsuńU mnie Fruit Fushion i Soft Blanket czekają w kolejce. Paliłam już Mandarin Cranberry i mi pachnie ładnie, mój nie jest bardzo intensywny. Ciekawa jestem czy intensywność wosków zależy od egzemplarza czy od nosa, bo czytam różne opinie na temat tych samych zapachów :)
OdpowiedzUsuńchyba od nosa. każdy z nas ma inne upodobania jeśli chodzi o zapachy. jednym jednej będzie ok a innemu nie...
Usuńw końcu muszę kupić te woski.
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych zapachów nie miałam, ale ten z misiaczkiem bym chciała
OdpowiedzUsuńten z misiaczkiem zamówię z pewnością raz jeszcze :)
Usuńa myślałam, że jestem jedyną która jeszcze ich nie miała ;-) Też muszę się w nie zaopatrzyć :-)
OdpowiedzUsuńJa też się melduję jako ta, która nie miała jeszcze żadnego :) ale poprawię się jak najszybciej....
OdpowiedzUsuńU Goodies już brakło Soft Blanketa więc skusiłam się na Clean Cotton. Też świetny, polecam ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają kusząco, ale ja nie mogę ich używać :(
OdpowiedzUsuńUwielbiam YC :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Soft Blanket! zrobiłas mi "na smak" zaraz go odpalę! :D
OdpowiedzUsuńrównież kupuję w ChocoBath ;)
Muszę sobie w końcu kupić te woski :)
OdpowiedzUsuńMam na oku Misia :) niedługo będzie mój..
OdpowiedzUsuńsłyszałam o nim peany :)
Ciekawe ; )
OdpowiedzUsuńObserwuję
http://olusiek-blog.blogspot.com/
Oj chciałabym mieć je u siebie w domu :)))
OdpowiedzUsuńz tych prezentowanych mam jedynie Black Cherry, który uwielbiam :-) cały czas planuję coś domówić, ale jakoś nigdy nie mogę się zdecydować, kttóre zapachy wziąć ;-)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję >klik:)
OdpowiedzUsuńz misiem najlepsza;d
OdpowiedzUsuńja z tego znam i paliłam mandarin cranberry i go lubiłam :)
OdpowiedzUsuńJestem nie na czasie z woskami :]
OdpowiedzUsuńNajbardziej kusi mnie ta słodka truskawka, uwielbiam takie aromaty ;)
OdpowiedzUsuńKuszące są, zwłaszcza dwa ostatnie ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej moja TOP :)
OdpowiedzUsuńznam tylko pierwszy, ale z chęcią powąchałabym kolejne dwa :)
OdpowiedzUsuńJa na szczęście mam w swoim miejcie sklep z świeczkami YR ;)
OdpowiedzUsuńwiśnia pachnie cudownie! ciekawią mnie inne zapachy :)
OdpowiedzUsuńSweet Strawberry zachęcająco brzmi ;) jak się zbliża zima, mam ochotę na truskawki :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam intensywnie pachnące świeczuchy, zwłaszcza owocowe!
OdpowiedzUsuńSoft blanket, no genialna nazwa!
Ale kusisz tymi woskami ;)
OdpowiedzUsuńSoft blanket- uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńTen truskawkowy kusi mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś kupić soft blanket i zweryfikować jego fenomen.
OdpowiedzUsuńMam Soft blanket, cudnie pachnie! ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda te woski uzależniają :)
Ja staram się powstrzymywać przed składaniem zamówienia bo stanowczo za dużo zapachów bym chciała :)
OdpowiedzUsuńTen pierwszy wygląda na orzeźwiający, szkoda, że taki nie jest :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie sobie palę sampler waikiki melon, ale taki sobie. Na razie moj ulubiony zapach to bahama breeze taki letni... Kominek dziś kupiłam, teraz tylko muszę kupic woski ;)
OdpowiedzUsuńToż to chyba każdy ma te woski. A nie przepraszam, ja nie mam ich :) Chyba najwyższy czas żeby spróbować YC :)
OdpowiedzUsuń