Coś do opalania nie o tej porze!!??

Witajcie!!!



Dziś przedstawię Wam kosmetyk do opalania, który znajdował się w przesyłce od Eveline Cosmetics. Niestety nie wykorzystałam go na słoneczku, po pora już nie ta i słonko nam nie sprzyjało. Ale.... no własnie nie była bym sobą gdybym go choć raz nie wypróbowała.

WODOODPORNY OLEJEK DO OPALANIA Z OLEJKIEM ARGANOWYM SPF 10



Słowo od Producenta:

Innowacyjna formuła bogata w zaawansowane składniki aktywne, działające w synergii z olejkiem arganowym, skutecznie przeciw-działa procesom starzenia się, poprawia elastyczność i jędrność skóry. Preparat szczególnie polecany dla osób, które szybko się opalają i nie ulegają poparzeniom. Zaawansowany technologicznie system fotostablinych filtrów UVA i UVB oraz β-karoten zapewniają profesjonalną ochronę skóry przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych. Witamina E, zwana „witaminą młodości”, zabezpiecza przed działaniem wolnych rodników oraz przed-wczesnym procesem starzenia się skóry. Olejek arganowy oraz ekstrakt z orzecha włoskiego głęboko odżywiają, nawilżają, ujędrniają i chronią przed nadmiernym przesuszeniem naskórka. β-karoten wzmacnia i utrwala efekt opalenizny.
Sposób użycia: Odpowiednią ilość olejku nanieść na skórę ciała co najmniej 20 minut przed ekspozycją na słońce. Wsmarować kolistymi ruchami. Dla zachowania ciągłej skutecznej ochrony, czynność powtarzać kilkakrotnie w trakcie opalania. Po każdej kąpieli zaleca się ponowne użycie olejku. Zachować ostrożność w okolicach oczu.



MOJA OPINIA!!!


OPAKOWANIE/KONSYSTENCJA/ZAPACH

 Olejek znajduje się w smukłej plastikowej, ciemnej butelce na, której znajdują się etykiety ze szczegółowymi informacjami. Konsystencja wodnisto-oleista lekko tłusta.

Dzięki wygodnemu dozownikowi nie będziemy miały problemu z aplikacją olejku na skórę. W prosty i szybki sposób rozsmarujemy olejek ciesząc się przy tym pięknym delikatnym zapachem, który będzie nam towarzyszył jeszcze przez chwilę. Fakt, nie mogę powiedzieć jak olejek sprawdza się podczas tradycyjnej słonecznej kąpieli bo pogoda już nie ta, ale jak wspomniałam na wstępie przetestowałam go w inny sposób. Przed weselem przyjaciół postanowiłam wybrać się do solarium. Wiem wiem, pewnie powiedzie, że to be i nie zdrowe, ale raz na jakiś czas można. Świetnie się zrelaksowałam i odprężyłam a przy okazji moje ciało było chronione przez olejek.  W kąpieli solaryjnej również się sprawdza. Nawilża naszą skórę równocześnie nadając jej delikatną opaleniznę. Olejek szybko się wchłania, pozostawia co prawda delikatny film ale z czasem on znika. Jestem zadowolona. Doczekać się już nie mogę kiedy będzie w końcu znowu lato i olejek będę mogła wypróbować np. podczas wakacyjnych słonecznych wojaży. Wówczas wypowiem się więcej na ten temat. Tym czasem czasem Zapraszam Was do odwiedzenia strony >>TUTAJ<<  oraz polubienia FanPageEvelineCosmetics!!!

Moje wcześniejsze recenzje znajdziecie >>>TUTAJ<<<







Pozdrawiam!!



PS. Jutro wybieram się na spotkanie dla blogerów organizowane przez ORANGE  BLOG TALKS. 
Które będzie w ŁODZI!! Tym których tam jutro spotkam mówię Do Zobaczenia!!!

Jestem mega podekscytowana i cieszę się bardzo!! 

Buziaki :*











Komentarze

  1. Ja raz na jakiś czas też lubię się przejść na solarium. Zazwyczaj przed Sylwestrem. Zgadzam się, że to bardzo relaksuje... Chyba musialabym się przejść :)

    OdpowiedzUsuń
  2. a ja na solarium też czasem wyskoczę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja mam olejek z marizy i też go nie przetestowałam ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. lubię olejek od Eveline
    oo!!! miłego spotkania

    OdpowiedzUsuń
  5. ja nie korzystam wgl z solarium, pomimo że lubię się opalać :) a kosmetyki z tej firmy bardzo lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi udało się go wykorzystać na słoneczku ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja nie korzystam z solarium, a olejek u mnie sprawdził się dobrze udało mi się go wykorzystać jak było kilka dni ciepłych na początku września:)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam ten olejek :) ale jeszcze go nie wypróbowałam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Zamierzam wypróbować ten olejek w przyszłym sezonie :P

    OdpowiedzUsuń
  10. Dla mnie ma za słabą ochronę przeciwsłoneczną :(

    OdpowiedzUsuń
  11. mam go i korzystałam na słoneczku, ale strasznie denerwował mnie dozownik, ciężko mi było go nacisnąć

    OdpowiedzUsuń
  12. Chyba trochę póżno na opalanie;)

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam wszystko z dodatkiem olejku arganowego ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny dla osób o ciemniejszej karnacji . Ja niestety jestem mega blada i muszę mieć jak najwyższą ochronę . Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja na solarium nie chodzę,ale osobiście bardzo lubię tego typu kosmetyki do wygrzewania się na słoneczku :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Miałam kiedyś jakiś olejek od nich, ale chyba inny Tak czy owak, bardzo dobrze go wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja mam balsam brązujący z ziaji

    OdpowiedzUsuń
  18. aczkolwiek lubię swój balsam brązujący :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Na lato na pewno będzie jak znalazł :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Nigdy nie słyszałam o tym olejku :)

    OdpowiedzUsuń
  21. gdzies w drogerji juz widzialam ten olejek :), wydaje sie byc bardzo ciekawy. Ahh szkdoa tylko ze lato sie skonczylo a co najgorsze ze przed nami co raz zimneijsze dni. Nie lube zimy...

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeśli chodzi o olejek do opalania to uwielbiam z kolastyny :) z eveline lubię bardzo mało rzeczy. Głownie przez ich składy :/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś to zostaw po sobie ślad. Ja nie owijam w bawełnę -Ty również pisz szczerze to co myślisz, uważaj jednak na słowa i nie obrażaj innych. Szanujmy się wzajemnie :)
Spodobało Ci się- zostań na dłużej i zaobserwuj.

Moderowanie komentarzy włączone.

instagram