Owocowo na twarz!

Czyli Mocna Bomba Witaminowa!!!


Witajcie!


Bohaterem a raczej bohaterka dzisiejszego posta będzie mocno skoncentrowana, mega odżywcza maseczka na twarz. Prawdziwy luksusowy zastrzyk witamin. Co to takiego?? Już przechodzę do konkretów. 


La Danza 
Maseczka Owocowa.




Słów kilka od samego producenta:

Jej skład został oparty na mieszance witamin, liposomów w mikrogranulkach, wyciągów z drzewa wiśnii z Barbados (malpighia punicifolia), ekstraktach z wiśni japońskiej (prunus cerasus) oraz substancji pochodnej karotenu. Substancje te to prawdziwy zastrzyk energetyczny dla skóry, odżywiający i tonizujący zmęczony naskórek. Wyciąg kwiatu Kigelia Africana zwiększa jej jędrność i elastyczność. Maseczka powinna być stosowana dwa razy w tygodniu przez 10 minut.


Kosmetyki La Danza to ekskluzywna linia pielęgnacyjna, oparta na zaawansowanych i opracowanych przez szwajcarskich specjalistów formułach, zawierających aktywne składniki, które w spektakularny sposób pielęgnują skórę, czyniąc ją piękną i zdrową. Zwalczają efekty procesu starzenia się i pomagają skórze zachować młodzieńczy wygląd.



MOJA OPINIA!!!








































OPAKOWANIE/KONSYSTENCJA/ZAPACH

Szklany zakręcany słoiczek zdobiony złotymi napisami. Zawartość dodatkowo zabezpieczona jest złotym sreberkiem. Mamy wówczas  pewność, że nikt wcześniej do niej nie zaglądał. Dołączona do kartonowego opakowania jest również ulotka ze szczegółowymi informacjami na jej temat oraz szpatułka, która ułatwia aplikacje.

Zapach bardzo delikatny. Przyjemny. 



Konsystencja kremowa, nie gęsta i nie rzadka. Lekka. Bardzo łato i przyjemnie się rozsmarowuje na skórze. 


Wzbogacona w mikrogranulki liposomowe.





Działanie maseczki jest bardzo silne. Czy dla mojej skóry okazało się zbyt silne?! Tak bynajmniej mi się wydawało. Za każdym razem po jej aplikacji na twarzy czułam dziwne uczucie mrowienia, ustępowało to po ok 5 minutach. Maska po prostu okazała się aktywna. Po 10 min, kiedy zmyłam ten zastrzyk witamin z mojej buzi. WoW coś niesamowitego. Skóra mega odżywiona, wyraźnie nawilżona oraz promienna i gładka. Producent zaleca stosowanie maseczki 2 razy w tygodniu, ja natomiast stosuje raz na tydzień czasem nawet co drugi tydzień. Dla mnie ten zastrzyk witamin wystarcza na dłuższy czas. Po upalnym lecie taka bomba witaminowa dobrze zrobi mojej cerze. Co najważniejsze maseczka nie zapycha, nie ma po jej zmyciu lepkiej warstwy. A cera sama mówi za siebie. Podsumowując- jest to drogocenny luksus dla skóry. 

Jeśli macie ochotę zakupić? To Zapraszam Was >>TUTAJ<< 


Plusy:
  • wydajność,
  • nie zapycha,
  • przy wrażliwej cerze lekkie mrowienie, które ustępuje po 5 min,
  • odżywia, 
  • poprawia stan skóry.


Minusy:

  • Cena.


Znacie? Lubicie?




Zapraszam również  na stronę internetową producenta który oferuję całą serię kosmetyków 
La Danza KLIK KLIK




Pozdrawiam.










Jeśli jeszcze nie wzięłaś udziału w rozdaniu Biżuteryjnym 

ZAPRASZAM!!!
















instagram