Bialetti Mukka :)

Witajcie.

Przedstawię wam mój sposób na poranna kawusie :) To urządzenie, które posiadam postanowiłam zakupić zamiast tradycyjnego ekspresu. Wiadomo dobry ekspres ciśnieniowy trochę kosztuję, ekspres na kapsułki zdecydowanie się nie opłaca. Koszt samego takiego ekspresu jest ok, ale za to kapsułki... Bez sensu... Dlatego postanowiłam poszperać w necie, na forach i poszukać czegoś odpowiedniego dla siebie. No i znalazłam. Zakochałam się w tych łatkach :)


Przedstawiam Wam  Bialetti Mukka Ekspres w krowie łatki :)





Oto jak prosto i łatwo zrobić pyszną kawusie :)

Rozkręcamy naszą Mukke


Odmierzamy odpowiednią ilość wody. W zestawie mamy do tego miarkę :)



Wodę wlewamy do dolnej części Mukki 



Wkładamy sitko i wsypujemy kawę.



Bardzo Ważne jest by nie ubijać kawy!!


Przykręcamy górę do dolnej części.

Do górnej części wlewamy mleko.

Mleko również jest staranie odmierzone. 


Odstawiamy na gaz :)

Oto filmik co dzieję się dalej! 







Gdy nam się już całość zrobi rozlewamy do szklanek. 


Mukka zrobi dwie kawy z piękna pianką :)

Czy nie wyglądają fantastycznie??


SMACZNEGO!!



Jak wam spodobał się mój sposób na kawusię? Co prawda kiedy zrobimy dwie kawy, żeby zrobić kolejne trzeba poczekać aż Mukka wystygnie. Wiadomo przy większej liczbie osób może się nie sprawdzić. Jak dla mnie jest w sam raz. Czy odwiedzi mnie siostra, przyjaciółka, koleżanka zawsze już w drzwiach proszą o tą kawę. Mukka sprawdza się w 1000%. Jedyny minus to taki, że nie można pod żadnym względem myć ją chemikaliami. Jest bardzo wrażliwa. I to co widać na zdjęciach i filmiku to nic innego jak osad z kawy. Niestety po dłuższym czasie tak się robi. 

Cena kawiarki to ok 250zł. Ja mam ją już prawie rok :) 

Polecam!!


PS. Jeśli nie wlejemy mleka będziemy mieli mocne espresso.

POZDRAWIAM!!





instagram