Pyszne.pl to coś więcej niż pizza!



Witajcie!!



Lubicie dobrze i smacznie zjeść a nie macie ochoty gotować? Chcecie coś pycha na wynos prosto pod Wasze drzwi? No problem wspólnie z pyszne.pl zapraszam Was do udziału w konkursie. Wygrywają aż 3 osoby. A jest o co powalczyć! Zapraszam...





Pyszne.pl to coś więcej niż pizza!

Zamawianie jedzenia online kojarzy się głównie z kuchnią typu fast food oraz pizzą. Nic bardziej mylnego otóż  postanowiłam Wam  udowodnić, że zamawianie jedzenia przez Internet to coś więcej. 
Oferta portalu pyszne.pl jest niezwykle bogata i każdy może znaleźć w niej coś dla siebie. Masz ochotę na domowe pierogi, meksykańskie tapas, a może na danie z łososiem w roli głównej? Wszystko to i jeszcze więcej znajdziesz na pyszne.pl! 



Złożenie zamówienia na stronie portalu jest banalnie proste. Wystarczy kilka kroków i jedzenie przyjedzie do Ciebie pod wskazany adres.





I Ty możesz pomóc  mi udowodnić, że zamawianie jedzenia z dostawą do domu to coś więcej niż pizza! Zgłoś się do konkursu- daj sobie szansę być może to właśnie Ty będziesz mógł/a się przekonać, że pyszne.pl to coś więcej niż pizza!






Co należy zrobić by wygrać w konkursie? 

Wejdź na pyszne.pl i wybierz danie, inne niż pizza, które Twoim zdaniem najlepiej nadaje się do zamawiania online i uzasadnij swój wybór!

Na odpowiedzi czekam w komentarzach pod postem lub na blogu pyszne.blog  
Dla najciekawszych i najbardziej oryginalnych propozycji mamy nagrody do wykorzystania na pyszne.pl, 

1. miejsce - bon na 100 zł
2. miejsce - bon na 75 zł
3. miejsce - bon na 50 zł



Konkurs trwa od 06.08. do 17.08. Wyniki pojawią się 19.08.
Zwycięzcy otrzymają bony na adresy mailowe. Proszę o adresy mailowe w komentarzu zgłoszeniowym.


POWODZENIA!!

Komentarze

  1. Bardzo ciekawy konkurs :) Dość nietypowy :)
    http://mkujawska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Maki z krewetką, majonezem, ogórkiem, avocado i sezamem Wybrałam to danie bowiem krewetki są pyszne i zdrowe. Cała moja rodzina je uwielbia jednak nigdy nie jedliśmy ich w takim zestawieniu. Z chęcią więc przekonałabym się jak smakują z avocado. Dodam że nawet moja 2 letnia córeczka za nimi przepada. Uważam,że warto postawić na owoce morza i zdrowe, pyszne przekąski bowiem dobre nawyki wykształcone teraz zaowocują w przyszłości. Poza tym warto wybierać dania zdrowe i pożywne a to takie jest.
    justynawolny@interia.pl





    OdpowiedzUsuń
  3. Ciężkie zadanie, ponieważ ja z chłopakiem niczego nie kochamy tak bardzo jak jedzenia :D Zazwyczaj zamawiamy pizzę, ale tylko dlatego, że w większości lokali w jego mieście nie ma możliwości dowozu do domu, a jeśli zamawialibyśmy jedzonko z innych miast, to niestety koszty dostawy byłby wysokie.
    ALE jednak udało się znaleźć ofertę, która mnie zaciekawiła, a są to pierogi z ciasta z mąki żytniej z restauracji Staromieyskiej w Dąbrowie Górniczej. Nigdy w życiu nie miałam okazji spróbować takiego typu ciasta, a jest ono z pewnością dużo zdrowsze od tego, które tradycyjnie jest stosowane w pierogach. Ja zapewne zamówiłabym sobie moje ukochane ruskie, a dla lubego...hmm...może te z mięsem? Do tego paprykowo-czosnkowy sosik (polecany przez restaurację) i mielibyśmy zdrową, pierogową ucztę :D Nie tylko byśmy napełnili swoje brzuszki (w końcu 10 sztuk pierogów to nie byle co!), ale jeszcze nie mielibyśmy niestrawności, jak to czasem bywa po zbyt dużej ilości zjedzonej pizzy. Najlepsze pierożki robi moja babcia, ale może dzięki takiemu zamówieniu mogłabym znaleźć lokal, który pod względem kulinarnych umiejętności byłby chociaż bliski ideałowi :D

    Pozdrawiam i zostawiam e-mail: ankatycinska@o2.pl :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest taka Kielecka restauracja o nazwie Domowe Pierożki. Kto raz spróbuje owych pierożków będzie tam wracał po wieki. Miks smaków, mięciutkie cisto, idealnie doprawione, a co bardzo ważne dla małego lenia jakim jestem- dostarczane prosto do domu. Odpada kręcenie, klejenie, gotowanie, odpadają godziny w kuchni i tony naczyń do zmywania. Pyszne, zdrowe i od razu do zjedzenia gotowe czyli idealne wyjście obiadowe w dni gdy nic nam się nie chce.

    anka8661@ovi.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Mój typ na zamówienie to Chicken Afagani z India Express Mokotów. Kuchnię indyjską uwielbiamy oboje z mężem, dodam więcej uwielbiamy tą restaurację. Rzadko tam wpadamy, bo czasu trochę brak, a odległość też nie jest najbliższa, ale jak już tam jesteśmy to zamawiamy zawsze pyszne indyjskie czosnkowe placki (które uwielbiam) i do tego jakieś mięsko z sosem. Chicken Afgani to danie z orzechami nerkowca, którego wcześniej nie próbowałam, orzechy uwielbiam, więc takie zamówienie byłoby okazją do spróbowania czegoś nowego i niestandardowego, bo zazwyczaj rutynowo wybieram to samo:/ Dodam, że w domu ciężko przygotować orginalne indyjskie danie, a placków z pieca tandoori nigdy nie zrobię , bo musiałabym chyba mieszkać w Indiach żeby mieć taki tradycyjny piec do ich wyrobu:)

    blograjskiespa@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny i ciekawy konkurs. Pozdrawiam :) http://jusinx.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia ;) ja mieszkam na wsi więc mi by tak nie przywieżli ;D

    OdpowiedzUsuń
  8. Łosoś pieczony w szpinaku ułożony - cóż,skoro już sama nazwa smakuje wręcz majestatycznie to danie to musi być uosobieniem przysłowiowego nieba w gębie. Warto jeść jabłka, ale nie zapominajmy o rybach - a o łososiu zwłaszcza. Niestety, danie to jest czasochłonne i nie jesteśmy w stanie za każdym razem, kiedy tylko łosoś skąpany w szpinaku stanie się naszym kulinarnym kaprysem, wygospodarować tych kilka dłuższych chwil na jego przyrządzenie. A szkoda, owszem, ale cóż - "życie". Zamówienie prosto z pyszne.pl takiejże potrawy to nic innego jak zaimponowanie - zaimponowanie mężowi, iż obiad tak wyśmienity pomimo faktu, że żona wiecznie zabiegana; zaimponowanie zaproszonym na kolację znajomym, że łosoś w szpinakowej kołdrze sobie leży, a u stóp pani domu tymczasem tkwią pełne podziwu kubki smakowe jej gości. Zamów łososia w szpinaku skąpanego - i dla zdrowia, i dla chęci zaimponowania! ;)

    panoramaqueen@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Tradycjny rosół z makaronem. Bo jeżeli nie ugotowałam niczego w domu ani nie mam ochoty iść do restauracji, to często oznacza, że złapała mnie po prostu jakaś grypa czy inna choroba. A taki domowy rosołek raz-dwa mnie z tego wyciągnie. Bez stania nad garnkami, bez ryzykowania zakupów z gorączką.
    swiezeavokado@gmail.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedy w brzuchu głośno burczy,
    a zwykła pizza nie wystarczy,
    to na pyszne.pl ochoczo wchodzę
    i za dobrym daniem wzrokiem swym wodzę.
    W Barze Gastrofaza w Opolu szaszłyki, schabowe
    smakują niczym domowe.
    Jednak tym razem chyba skuszę się na pulpety w sosie koperkowym
    czarujących swym smakiem wyjątkowym.
    Do tego kluski śląskie, jakaś suróweczka
    i... jestem pełna jak beczka ;)

    anioleek89@gmail.com

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś to zostaw po sobie ślad. Ja nie owijam w bawełnę -Ty również pisz szczerze to co myślisz, uważaj jednak na słowa i nie obrażaj innych. Szanujmy się wzajemnie :)
Spodobało Ci się- zostań na dłużej i zaobserwuj.

Moderowanie komentarzy włączone.

instagram