Skarby Syberii w roli głównej.
Witajcie!
Dziś przychodzę do Was z recenzją preparatu, który całkiem miło mnie zaskoczył. Ostatnio często słyszę od znajomych, ze "ale Ci urosły włosy", masz je takie miękkie i delikatne, i takie długie- jak to robisz? Sama mam wrażenie, że są takie jakie były od zawsze. Fakt- wygolony bok to już od dawna historia. Mniej więcej rok temu nosiłam taką fryzurę. Dziś nie ma po niej śladu. Ale ale... nie o boku będzie mowa. Od jakiegoś 1,5 miesiąca używam pewnego specyfiku od Skarbów Syberii. Czy to jego zasługa, że moje włosy wyglądają na zdrowsze, mocniejsze, dłuższe? Tak-zdecydowanie tak. Choć początkowo sama tego nie zauważyłam. Trochę mi zajęło skojarzenie tych wszystkich słów od znajomych z
Żródło(KLIK)
Słowo od producenta.
Serum zawiera wyciąg z prawoślazu lekarskiego, cytryńca chińskiego, żeń-szenia, melisy, łopianu, pokrzywy, brzozy, a także prowitaminę B5, drożdże piwne, papryczkę chili i Climabazol.
Prowitamina B5 wspomaga odnowę komórek, stymuluje przemianę materii. Drożdże piwne źródło energii, witamin z grupy B oraz wszystkich niezbędnych aminokwasów zapewniają pełne odżywianie włosów. Papryka aktywizuje krążenie krwi, dzięki czemu poprawia dostarczanie substancji odżywczych do korzenia włosowego.
Serum nie obciąża włosów i nie podrażnia skóry głowy.
Produkt przeszedł badania w laboratoriach Ministerstwa Zdrowia Rosji.
Sposób użycia:
Serum rozpylić na czyste i suche włosy, pozostawić do wyschnięcia, nie zmywać. Stosować 2-3 razy w tygodniu przez 2-3 miesiące.
Pojemność 150 ml
MOJA OPINIA!!
Serum w bardzo wygodny sposób aplikuje się na włosy za pomocą atomizera. Zapach jest lekko ziołowy, ale nie drażniący, nie duszący. Stosuję go co 2 dzień. Włosy są po nim rewelacyjnie puszyste. Lekkie. Miękkie. Zdecydowanie mniej wypadają. Z lekkością się rozczesują. A co najważniejsze.. rosną, rosną jak szalone. Początkowo nie bardzo wierzyłam w działanie tego specyfiku i żałuję, że nie zrobiłam sobie zdjęcia przed kuracją. Musicie uwierzyć mi na słowo, a te osoby, które mnie znają osobiście wiedzą, że moje włosy zyskały na jakości oraz długości. Planowałam nawet odnowić wygolony bok- póki co plany zostały odłożone w czasie. Po prostu szkoda mi ścinać długich włosów :) Aktywne Serum na porost włosów- POLECAM z czystym sumieniem. Każda włosomaniaczka powinna mieć go w swojej kosmetyczce. Do zakupienia TUTAJ w cenie 24,90zł.
Pozdrawiam!!
Jeszcze do dziś do północy możecie zgłaszać się do udziału w rozdaniu z pszczółkami.
PS. Jutro postaram się opublikować wygranych z weekendowego rozdania.
Super, że jest z atomizerem to napewno bardzo ułatwia aplikacje :) No i że Twoje włoski się z nim polubiły i dobrze reagują na to serum :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam:)
OdpowiedzUsuńHm , normalnie mnie zaciekawiłaś, bo mi ostatnio bardzo słabo rosną włosy
OdpowiedzUsuńwłaśnie zastanawiam się nad złożeniem zamówienia i chyba dopiszę do listy :)
OdpowiedzUsuńMuszę się z nim w przyszłości bliżej zapoznać - przydałoby się dac włosom kopa do rośnięcia ;)
OdpowiedzUsuńNa porost mi nie potrzebne ale na rozdwajające się końcówki ;)
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że jest cos co przyspiesza porost włosów.
OdpowiedzUsuńi ja ..:) można zaryzykować
UsuńCiekawy kosmetyk ! Chętnie zafunduje sobie to cudo !
OdpowiedzUsuńNie znam tego cuda ale chętnie bym wypróbowała :).
OdpowiedzUsuńnie potrzebuję na szczęście :)
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, że jest takie skuteczne, też chciałabym przyśpieszyć porost swoich włosków ;)
OdpowiedzUsuńjak chwalisz to go chce!
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbowałabym te serum, zachęciłaś skutecznie ;)
OdpowiedzUsuńja narazie zauwazyłam jeden efekt: ulizuch na głowie :D
OdpowiedzUsuńale stosuje dzielnie --> pierwsza ocena wyników za miesiąc ^^
No to ja się będę musiała skusić! Zapuszczam moją czuprynę, którą nosiłam i włosy mi strrrasznie wolno rosną. Po odrostach na grzywce to już w ogóle to widać, porażka :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ze jutro przeczytam u Ciebie swoje nazwisko :D
a jaka jest konsystencja tego specyfiku.? :)
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować bo moje włosy strasznie wolno rosną ;)
OdpowiedzUsuńDla miękkich włosów warto:)
OdpowiedzUsuńMam tą wcierkę i jestem z niej mega zadowolona, co prawda psikadło jest mało precyzyjne więc nabieram strzykawką. Też żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia przed, szczególnie widać to po moim łysym placku, który już łysy nie jest :D
OdpowiedzUsuńDodaję do chciejlisty i zamówię przy najbliższych zakupach rosyjskich kosmetyków :)
OdpowiedzUsuńnie miałam, ale takie serum by się mi przydało :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma zdjęcia PRZED i PO
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńsklep Skarby Syberii poznałam już rok temu, konsultanci zwłaszcza Pani Julia są bardzo przyjaźni i pomocni, polecam.
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie nazwę i na pewno wypróbuję, też chcę takich efektów! <3
OdpowiedzUsuńNiestety nie mam tak pozytywnych wspomnien, jesli chodzi o to serum ;) Mnie osobiscie uczulilo, wiec wcierama Siostrze. Jej z kolei totalnie nie podpasowalo to, iz po wtarciu wlosy byly mocno mokre, posklejane, a na drugi dzien przetluszczone, ale co lepetyna, to opinia ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym to wypróbować, ciekawe czy u mnie też by tak zadziałało
OdpowiedzUsuńZaciekawiło mnie mocno to serum ...
OdpowiedzUsuń