Storczykowo!!!
Witajcie!!
Moja przygoda ze storczykami zaczęła się kiedy pierwszego otrzymaliśmy w prezencie "na mieszkanie". Pięknie kwitnący fioletowy storczyk cieszył oko. Do czasu kiedy to przekwitł i swoje kwiaty zgubił. W oczekiwaniu na kolejne nowe jego kwiaty w naszym mieszkanku gościły nowe okazy storczyków. Ale co tu zrobić by kwitły?? Ile ludzi tyle rad. ścinaj pędy, podlewaj częściej, więcej światła... itp itd. Aż w końcu po kilku próbach opracowałam swoją własną teorię. I moje okazy rosą, kwitną, przekwitają oraz puszczają pędy. Trochę mi to zajęło bo ten pierwszy zakwitł równo po roku od przekwitnięcia.
Storczyk to taki kwiatek, który z pozoru wydaję się nam być bardzo delikatnym. A jest to w gruncie rzeczy silny kwiat. Jednak wymaga od nas sporo wyrozumiałości, cierpliwości oraz miłości. Jak dbam o moje 7 storczyków?? Jak o dziecko.
Storczyk uwielbia długie kąpiele poranne oczywiście z umiarem (ok co dwa-trzy tyg)
Lubi kiedy jego liście przemywamy chusteczkami nawilżającymi dla dzieci.
Uwielbia dość wilgotne powietrze. Dlatego jeśli mamy w domu nawilżacza możemy od czasu do czasu zrobić storczykom taką "saunę"
Słońce z umiarem.
Nie ucinajmy jego pędu, dopóki do póty nie będzie usychał.
Zmiana podłoża raz na ok 2 lata.
Moje okazy, które teraz już przekwitły a kiedy kwitły wyglądały tak.
Storczyk nr.1
Bardzo długo kwitł, kiedy przekwitał kontynuował wzrost pędu i wypuszczał dalsze kwiaty. Miał ok mc czasu spoczynku. Podczas którego ograniczyłam podlewanie do minimum- raz na mc.Dw Teraz wygląda tak.
Będzie 3 pędowym storczykiem z pięknymi kwiatami.
Storczyk nr 2.
Dwu pędowy posiadał bardzo sporo dużych kwiatów, pod ciężarem którego pęk jeden pęd. Na jednym z nich nadal są 4 kwiaty. ale...
ale przy tym pędzie, który się złamał wyrasta odnóżka.
Nie zauważyłam wyrastającego nowego pęda, kto wie.. Storczyk potrafi zaskoczyć.
Storczyk nr.3.
Nie mam jego zdjęcia sprzed przekwitnięcia, ale zaskoczył mnie bardzo.
Był to storczyk 2 pędowy.
Który wypuścił po przekwitnięciu bardzo szybko 3 pęd.
ale ale... co widzimy na kolejnym foto?
4 nowy pęd. :)
To nie wszystko. Na kolejnych dwóch nie obciętych pędach, wypuścił po dwie odnóżki na każdej.
Zapowiada się na bardzo pięknego bogatego w kwiaty storczyka.
Storczyk nr 4.
3 pędy! Po przekwitnięciu pędy zostały...
ale kolejne zaskoczenie równa się kolejny 4 pęd.
Storczyk nr5.
Zdjęcie zrobiłam dawno temu, zanim jeszcze rozkwitł.
Nie wiem czemu ale szybko przekwitł...
Wypuścił nowy pęd.
I odnóżkę przy tym przekwitniętym.
Storczyk nr 6.
Biały storczyk, którego nie mam sfotografowanego. 2 pędowy. Przekwitł. Na obu pędach po jednej odnóżce.
Oraz Nowy pęd :)
Będzie pięknym 3 pędowym białym.
A tak powinny wyglądać korzenie naszych okazów tusz przed ich podlaniem. Muszą być całkiem suche. Mokre korzenie są zielone. Ważne by podczas zakupu zwracać uwagę na korzenie. Musza być one zielone zdrowe i grube.
Ten storczyk nr.7 posiadał 27 kwiatów. Niestety cały jego pęd usechł zaraz po przekwitnięciu. Na dzień dzisiejszy ma przerwę od namaczania. Jego odpoczynek ma sprawić by za jakiś czas znowu mogła cieszyć oko takimi pięknymi kwiatami.
Podsumowując. Moje okazy podlewam co 2-3 tyg. Mam już taki rytuał -mianowicie niedzielny poranek. 7 rano zalewam każdego storczyka osobno w swoich doniczkach/osłonkach. Moja woda to woda ze studni. Specjalnie ją przywożę od rodziców męża w 5 litrowych baniakach. Ważne by była odstana w temperaturze pokojowej. Doniczki zalewam w całości. Jak długo się moczą?? A tak długo ile się da... Przeważnie ok 4-5 godzin. Storczyki lubią jak woda z ich korzeni do wieczora odparuje. Dlatego też ja podlewam je z rana. Powiem Wam tak każdy sposób o ile storczyki rosną, kwitną i wypuszczają nowe pędy -jest dobry.
Storczyki wymagają od nas przede wszystkim cierpliwości. One od razu nie kwitną. To trochę trwa.. Watro jednak poczekać by nasze oko cieszyło się bujnymi, pięknymi kwiatami. Ja jestem już od moich pięknych uzależniona. To może być dla mnie prezent na każdą okazję! Aha i jeszcze jedna ważna kwestia. NAWOŻENIE! W chwili obecnej używam specjalnych pałeczek. Wkładamy je głęboko pomiędzy korzenie. Podczas namaczania z pałeczki stopniowo wydobywa się nawóz, który sprawia, że storczyk otrzymuje to co potrzeba! Pałeczki działają 100 dni. Później robię przerwę i wkładam kolejne. Wcześniej był to płynny nawóz rozrabiany z wodą. Pałeczki- uważam są najlepszym rozwiązaniem. Nie martwmy się kiedy nasz kwiat zgubi liścia. Spokojnie wyrośnie nowy. Nie prawdą jest, że storczyk ma do 4 liści. Moje mają od 8 do 10. Cóż mogę Wam powiedzieć jeszcze?? Mam nadzieję, że nic mi nie umknęło. Jeśli jednak tak to poproszę o pytania pod postem. Postaram się na każde odpowiedzieć.
I jak się Wam podoba inna tematyka mojego posta??? Lubicie storczyki?? Macie swoje sprawdzone sposoby??
POZDRAWIAM.
bardzo podobają mi się storczyki :)
OdpowiedzUsuńale ucelowałaś super z tematem :) uwielbiam storczyki i też mam, na razie tylko trzy ale pluję właśnie na kolor cytrynowy. Dwa mi kwitną od czerwca a 3 niestety 2 rok nic :/ chyba coś nie tak robię
OdpowiedzUsuńpowiem krótko - robią wrażenie i to jakie!
OdpowiedzUsuńja mam tylko 2 storczyki w kolorze jak Twój nr 2 i powiem Ci szczerze w życiu nie słyszałam o takim sposobie podlewania, muszę wypróbować koniecznie!
wypróbuj wypróbuj bo jak widać warto :)
UsuńUwielbiam storczyki ! U mnie zaczęło się to dokładnie tak samo - mama dostała storczyka na "parapetówkę", kolejna osoba wpada na ten prezent i tak się to rozwijało.. obecnie w domu mamy ich 5 i pięknie sobie rosną :) Marzy mi się taki w kolorze chabrowym :)
OdpowiedzUsuńChabrowy to zwykły biały storczyk farbowany na taki kolor. Po przekwitnięciu będzie biały! Dlatego nigdy takiego nie kupię!
UsuńKocham storczyki, mam 2 u siebie. Jeden zgubił niedawno kwiaty, przekwitł. Słyszałam że u niektórych kwitną cały rok. U mnie tak nie chcą. :( Chcę sobie kupić jeszcze więcej. :)
OdpowiedzUsuńPiękne masz te storczyki :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne! uwielbiam storczyki jednak nie mam czasu niestety się zajmować żadnymi kwiatami... :(
OdpowiedzUsuńSuper post. Z chęcią go przeczytałam, sama uwielbiam storczyki i mam ich kilka w domu. Zauważyłam, że te kupione w kwiaciarni, a jednocześnie droższe kwitną ładniej i lepiej się rozwijają od takich kupionych np. w Biedronce lub w Liroy Merlin za ok 20zł. Chociaż i te przy dobrej pielęgnacji kwitną ale mają znacznie mniej kwiatów. :)
OdpowiedzUsuńDzięki. Tak to ma znaczenie gdzie storczyki kupujemy. Kwiaciarnia jest najlepszym źródłem zakupu. Moje są z marketów ale na ich kwitnięcie nie narzekam. Ważna też jest odpowiednia ich pielęgnacja. Kolejny który zakupię na pewno będzie z kwiaciarni :)
UsuńUwielbiam storczyki, na urodziny dostałam od chłopaka storczykowego kolosa z 3 pędami :D A kwiatów i pąków miał tyle, że... ; )
OdpowiedzUsuńPiękne storczyki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam storczyki. Mam takiego samego jak ten w którym ułamał się pęd. Ogólnie właśnie one kwitną bardzo okazale ;)
OdpowiedzUsuńja nie mam ręki do kwiatów..u mnie nawet kaktus ginie
OdpowiedzUsuńŚliczna kolekcja ;)
OdpowiedzUsuńteż mam kilka storczyków i o dziwo po okresie wegetacji znów kwitną. to jedne z niewielu kwiatów, którym dobrze u mnie w domu. Piękne
OdpowiedzUsuńuwielbiam storczyki ;D
OdpowiedzUsuńzazdroszczę Ci ich ;D
Zazdroszczę - u mnie storczyki się nie chowają :(
OdpowiedzUsuńAle ładne te storczyki:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam storczyki :) Ostatni przepiękny!
OdpowiedzUsuńStorczyki są bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne stroczyki :) I cudownie kwitną wiadomo to zasługa pielegnacji i dobrej ręki :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńSama jestem zakochana w storczykach i mam sporą ich kolekcję :) Twoje są cudowne :)
OdpowiedzUsuńJakie śliczne ;) Idealnie pasują do Twojego bloga ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam storczyki, a Twoja kolekcja jest prześliczna:)
OdpowiedzUsuńJej ale się rozrosły :) Piękne są :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kwiaty - pięknie się prezentują ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam w domu storczyka. Jedyny kwiatek jaki u mnie jest. Dostałam od koleżanki na nowe mieszkanie :)
OdpowiedzUsuńJa dostałam w tym roku na urodziny storczyka i się zakochałam w tych kwiatach;)) Są przeurocze ;))
OdpowiedzUsuńAle masz dużo perełek, ja mam na razie 3 i teraz są w stanie spoczynku;)
OdpowiedzUsuńhttp://linde-lo.blogspot.com/
Jesteś niesamowita. Ja miałam jednego storczyka i wylądował w śmieciach. Tylko sztuczne u mnie zdają egzamin ;)
OdpowiedzUsuńDzięki :) No nie ładnie tak wyrzucać pewnie dał by się odratować. Kolejnego jak dostaniesz to zanim wyrzucisz przynieś do mnie :)
UsuńPrzepiękne masz te storczyki :)
OdpowiedzUsuńJa nie mam ręki do kwiatów :( Nawet jak mnie ktoś zostawi w domu i mam je tylko podlewać, to mimo, że robię to regularnie to kwiaty i tak zawsze przy mnie usychają :P
Jakie piękne ! Sama muszę sobie kupić choć jeden, do tej pory nie wiedziałam nic o ich pielęgnacji. Dziękuję za ten post :*
OdpowiedzUsuńO matko! Ale cudeńka :D Najchętniej wszystkie bym Ci zabrała :P Robią wrażenie, sama chyba w końcu skuszę się na te kwiaty- a z dobrych rad chętnie skorzystam :D
OdpowiedzUsuńja bym nie umiał się z nimi obchozić.. ale sa piekne !
OdpowiedzUsuńSzczerze Ci zazdroszczę, ja nie mam ręki do kwiatków, a do storczyków to już w ogóle ;(
OdpowiedzUsuńpiękne, suuper temat na posta :)
OdpowiedzUsuńjesteś genialna! wszystkiego można sie dowiedzieć super!!!:D
OdpowiedzUsuńprzepiękne stroczyki, moja mama uwielbia te kwiatki :), oczywiscie przekaze jej te cenne informacje ktore tutaj podalas :).
OdpowiedzUsuńps. Buciki sliczne sobie kupilas ( widzialam w poscie poprzednim) . u mnie nowy post
nice pics. i just found your blog, what do you think about following each other? just let me know and i'll follow you. xo diannetho.blogspot.com.es
OdpowiedzUsuńAle boskie storczyki :D Uwielbiam te kwiaty, sama posiadam tylko 3, ale nie są takie piękne jak Twoje :D
OdpowiedzUsuńOd patrzenia aż zachciało mi się kolejnych :D
Odpisalam Ci na komentarz u mnie :-)
OdpowiedzUsuńpiękne storczyki :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się storczyki. :)
OdpowiedzUsuńjuz wiem jakie kwiaty kupię do mieszkania! :) piękne są!
OdpowiedzUsuńśliczne są. Ja mam pytanie odnośnie podcinania. Czytałam, że powinno się to robić po przekwitnięciu, obcinając nad pierwszą obręczą, ale nie wiem czy chodzi o podcięcie od góry pojedynczych gałązek, czy od dołu, zaraz nad doniczką?
OdpowiedzUsuńWiesz co ja nie obcinam pędów. Jeśli nie usychają to jest szansa, że wypuszczą odnóżkę. Chyba że pęd zaczyna usychać to obcinam tą część uschniętą nic po za tym. :)
Usuńdziękuję :)
UsuńPięknie kwitną :) Szczególnie ten ostatni jest wspaniałym okazem :)
OdpowiedzUsuń