The Rocket Volume Express od Maybelline!



Jakiś czas temu miałam możliwość wzięcia udziału w akcji Maybelline gdzie można było się zgłaszać do testowania Najnowszej Maskary!! Zgłosiłam się i wygrałam :) Przetestowałam i dziś podzielę się swoimi wrażeniami na temat tego kosmetyku.



Co mówi o nim producent!


Maskara stworzona głownie dla kobiet, które chcą zachwycać swoim spojrzeniem. Pragną pogrubionych pięknych rzęs bez grudek! 
Połączenie nowoczesnej szczoteczki Ultra – Sonic, która zapewnia równomierne pokrycie tuszem zapobiegając powstawaniu grudek, z legendarną formułą Fast – Glide, pozwala osiągnąć nawet 8 razy większą objętość rzęs.

 Maskara dostępna w dwóch odlotowych odcieniach: czarnym, o głębokim, intensywnym nasyceniu, oraz brązowym – dla kobiet poszukujących wybuchowej objętości w nieco subtelniejszym wydaniu.


Moje wrażenia/spostrzeżenia


Szczoteczka- początkowo muszę się przyznać, że się trochę obawiałam. Pomyślałam sobie "ehh... sylikonowa... przecież ja za takim rodzajem szczoteczek nie przepadam..." ale szybko moje zdanie na ten temat się zmieniło. Pierwsze pociągnięcie na rzęsach i moje WOW jest już efekt. Rzęsy są wyraziste, mega czarne. Drugie pociągnięcie - mega pogrubienie i bez grudek.

Maskara bardzo dobrze utrzymuję się na rzęsach cały dzień. Nie rozmazuje się. Z łatwością można ją zmyć. Wystarczy płatek kosmetyczny nasączony płynem micelarnym bądź innym kosmetykiem do demakijażu. Jeśli macie jakieś problemy z demakijażem polecam coś dwufazowego.


Maskara spełniła moje oczekiwania w 100% Z czystym sumieniem mogę polecić JĄ każdej z WAS!!


Rzęsy pomalowane raz :) Efekt już widoczny!

EFEKT Po drugim pomalowaniu!
Bez ŻADNYCH Grudek!!!





Moja ocena
10/10


Jak mi się skończy z pewnością zakupie raz jeszcze! Polecam.

Dziękuję firmie Maybelline za możliwość udziału w akcji testowania. Kosmetyk spełni oczekiwania nie jednej kobiety!




Zapraszam na stronę internetową firmy >>TUTAJ<< oraz na FunPage


Pozdrawiam!

Komentarze

  1. Co do łatwego zmywania to się nie zgadzam. Jest to bardzo trudne. Wymaga szorowania i większej ilości płatków kosmetycznych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak się ma mocno nasączony płatek płynem micelarnym bądź innym produktem ja nie mam z tym problemu.

      Usuń
    2. Używam płynu dwufazowego domowej roboty, który zmywa wszystko, pomimo to tusz ten zmywa się trudno. Ale zależy też od ilości nałożonych warstw. Ja nakładam 2.

      Usuń

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś to zostaw po sobie ślad. Ja nie owijam w bawełnę -Ty również pisz szczerze to co myślisz, uważaj jednak na słowa i nie obrażaj innych. Szanujmy się wzajemnie :)
Spodobało Ci się- zostań na dłużej i zaobserwuj.

Moderowanie komentarzy włączone.

instagram