Czym się kierować przy wyborze siłowni??



Witajcie!

Moje zajęcia z trenerem idą całkiem dobrze. Nie poddaję się mimo tego, że po treningu nie mam siły wejść na 4 piętro. Z treningu na trening Marcin podnosi mi poprzeczkę wyciska wszystkie poty. Dziś chciałam zacząć temat miejsca gdzie trenujemy. Bo przecież od tego miejsca zależy cały plan działania. Na co zwrócić uwagę podczas wizyty w siłowni?






Miejsce(siłownia) ten punkt jest najważniejszy. Musimy zobaczyć w jakich godzinach jest otwarta siłownia. Czy te godziny pasują do naszego czasu wolnego. Jeśli możemy wybrać godzinę, która nie będzie kolidowała z tym co robimy to możemy zaczynać. 


Sprzęt. Mało, dużo? Jeśli mało może się okazać, że nagle zrobi się go za mało. Już tłumaczę. Planujemy pobiegać na bieżni i  nagle jak są dwie to obie są zajęte. Eh... i czekamy. Możemy iść poćwiczyć na innym sprzęcie ale nasz plan treningowy ulega zmianie. Jeśli jest dużo mamy o tyle komfortowo, że nie musimy się martwić, że  będziemy czekać w kolejce. Z drugiej strony może nas przerazić myśl, że na wszystkim będziemy musieli ćwiczyć. Jeśli siłownia będzie miała umiarkowanie sprzętu to będzie dobry wybór. 

Atmosfera. Siłownie mają z reguły swoich stałych bywalców. Dobrze jest jeśli są to osoby towarzyskie, miłe oraz pozytywnie nastawieni do tego co robią. Taka  pozytywna atmosfera udziela się innym. Małe kluby to przede wszystkim grupa towarzyskich ludzi którzy służy pomoc nowym osobą jak i często znajdują inne wspólne tematy.

Ilość ludzi- branża fitness przeżywa swój największy wzrost od lat i nie ma teraz klubu w którym nie ma pełnej sali. Nikt za bardzo nie lubi sam ćwiczyć. Jeśli widzimy, że inni też mocno trenują i starają się poprawić to na pewno jest to dla  nas motywujące!

Czystość- o tym chyba nie trzeba raczej mówić. Czysta i przejrzysta siłownia to najlepsza siłownia.

TRENER- jego profesjonalizm, bogata wiedza. Przede wszystkim jego wykształcenie. Bardzo ważne jest by trener był po szkole!  Praktyka jedno ale w tym przypadku wiedza najważniejsza! Dobry trener będzie zwracał nam uwagę na to co robimy źle. Musimy czuć się pewnie przy takiej osobie. Trener pracuje nad naszym ciałem-pamiętajcie jego WIEDZA jest BEZCENNA! 



Jeśli wybierając siłownię będziemy kierować się tymi punktami myślę, że znajdziemy odpowiednią. Może to być mała może być ogromna. Pamiętajcie jednak, że to My musimy się tam czuć komfortowo!! Wówczas będzie się nam miło ćwiczyło oraz trenowało. Jakimi wy się kierujecie aspektami podczas wyboru siłowni? Na co zwracacie uwagę? 



Pozdrawiam.



PS. Kolejny wpis z działu fitness będzie dotyczył diet. Chcecie?








Kto jeszcze nie wziął udziału w rozdawajkach?














Komentarze

  1. Dla mnie najwazniejsza jest atmosfera, jestem laikiem wiec sprzet to tak naprawde dla mnie bieznia i atlas :P

    Jesli jednak na silowni kazdy bedzie sie na mnie gapil to sie glupio czuje i iwecej nei przyjde .

    OdpowiedzUsuń
  2. Taa w większym mieście ma się wybór , u nas jest jedna siłka a najbliższa 50 km od nas ;/

    OdpowiedzUsuń
  3. Dla mnie ważna jest odległość siłowni od domu i czas dojazdu

    OdpowiedzUsuń
  4. oczywiście że atmosfera jest bardzo ważna!! Dla mnie liczy tez sie wygląd, aby nie była zbyt obskurna...

    OdpowiedzUsuń
  5. A dla mnie siłownia to abstrakcja;>

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na siłownię wcale nie chodzę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. właśnie tak powoli zastanawiam się nad siłownią, dzięki za rady :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś wolę zajęcia grupowe niż siłownie.

    OdpowiedzUsuń
  9. ja zaczęłam chodzić na siłownię od 3 tygodni, fajni ludzie - atmosfera miła, zawsze jest ktoś kto pokaże jak włączyć urządzenia lub jak ich używać, zawsze każdy jest chętny do pomocy. Nie można powiedzieć, że moja siłownia jest duża, jest mała i w sumie przytulna, akurat ćwiczę w takich godzinach, że nie mam problemu z ilością osób na sali :)

    OdpowiedzUsuń
  10. przydatny post ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja jednak nie lubię jak jest za dużo ludzi bo w sumie większość sprzętów jest zajęta w miejscowej siłowni :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja jeszcze nigdy w siłowni nie byłam.

    OdpowiedzUsuń
  13. Jem śliwkę w czekoladzie i patrzę jak się pocisz, aż mi się wstyd zrobiło. Ja do najbliższej siłowni mam 30 km. To minusy mieszkania na wsi .

    OdpowiedzUsuń
  14. A ja właśnie nie lubię kiedy jest dużo ludzi. Najchętniej ćwiczyłabym w samotności :)

    My blog : http://thisenemyofmine.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Jeśli już tu jesteś to zostaw po sobie ślad. Ja nie owijam w bawełnę -Ty również pisz szczerze to co myślisz, uważaj jednak na słowa i nie obrażaj innych. Szanujmy się wzajemnie :)
Spodobało Ci się- zostań na dłużej i zaobserwuj.

Moderowanie komentarzy włączone.

instagram